Dodatki do żywności to substancje, które nie są spożywane jako żywność, a są dodawane do produktów spożywczych po to, by m.in. poprawiać smak czy wygląd danego artykułu. Żelatyna to substancja otrzymywana z produktów ubocznych przetwórstwa bocznego, używana jako środek zagęszczający i żelujący. Co warto o niej wiedzieć?
E441, czyli żelatyna
Artykuły spożywcze, które kupujemy muszą być dokładnie oznakowane. Zawarta na nich etykieta to dla nas cenne źródło informacji. Dzięki nim dowiemy się, jakie składniki użyto w procesie produkcji. Wśród dodatków do żywności w grupie z numeracją od E400 do E499 są emulgatory, środki spulchniające i żelujące. Pod E441 kryje się żelatyna.
– Żelatyna jest naturalnie występującym rozpuszczonym białkiem zwierzęcym – mów dr hab. Bożena Czech, prof. Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. – Powstaje podczas hydrolizy kolagenu i zawiera w siebie właśnie białka i aminokwasy, które są niezbędne do syntezy tego kolagenu, czyli ma glicynę, prolinę i hydroksyprolinę. Jest to ważne o tyle, że osoby, które mają problemy ze stawami i generalnie z tkanką łączną. Spożywając preparaty zawierające w sobie żelatynę, mają bardzo dobre efekty i jest to na pewno skuteczne.
– Z drugiej strony mówi się też o tym, że żelatyna bardzo dobrze działa na naskórek, czyli wszelkiego rodzaju preparaty kosmetyczne. Bardzo modne zrobiło się ostatnio laminowanie włosów, wygładzanie. Żelatyna jest np. różnego rodzaju preparatach do pielęgnacji paznokci. Ma więc to działanie, które upiększa nas, polepsza te właściwości nie tylko skórne, ale też stawowe.
Żelatyna farmaceutyczna
– Żelatyna jako produkt jest bez smaku i zapachu. Z jednej strony jest to bardzo dobrą cechą, ponieważ w monecie gdy jest dodatkiem nie fałszuje smaku i zapachu innych substancji. Z drugiej strony bardzo łatwo można ją wykorzystać – nie tylko w celach spożywczych, ale też chociażby do tego, by wyprodukować na przykład otoczki leków. Bardzo dobrze chronią one to, co znajduje się we wnętrzu, czyli całą substancje aktywną, zapobiegają jej zbrylaniu. Żelatyna chłonie wilgoć, by nie przedostawała się ona do środka takiej kapsułki. Z drugiej strony nie wpływa w żaden sposób na aktywność tego leku, nie blokuje go, nie oddziałuje z nim, więc spełnia tu swoją rolę – wyjaśnia.
Żelatyna w diecie sportowca
M.in. zawarty w żelatynie kolagen jest sprzymierzeńcem młodości – zwłaszcza skóry. Pomaga w zapobieganiu powstawania zmarszczek. – Żelatyna zawiera w sobie te aminokwasy, które są nam niezbędne (chociaż produkujemy np. glicynę) w działaniu układu kostnego, czy generalnie stawów. Jest to źródło tego typu aminokwasów. Osoby, które bardzo intensywnie uprawiają sport, to kolagen, który mają w swoich stawach, zużywa im się w pewien sposób, więc musza go mimo wszystko dostarczać z pożywieniem więcej. Obecność takiej żelatyny sprzyja temu, by łatwiej dochodzili do siebie po kontuzjach, a gibkość stawów była większa – dodaje dr Czech.
– Z wiekiem ilość kolagenu się zmniejsza. To stan naturalny. Można troszeczkę zahamować ten proces, ale powstrzymać całkowicie się nie da. Na pewno polepsza to stan skóry od zewnątrz, kiedy działamy chroniąco różnymi preparatami i kosmetykami na naskórek. A od wewnątrz jako ten składnik dający elementy budulcowe do syntezy kolagenu – radzi.
Czy żelatyna jest zdrowa?
– Żelatyna jest produktem odzwierzęcym, nie jest więc rekomendowana i spożywana przez wegetarian czy osoby na diecie bezmięsnej. Ale żelatyna to nie tylko to, co nam się kojarzy, czyli galaretki i żelki, ale też inne substancje spożywcze, do których jest dodawana. Bo bardzo dobrze wykazuje te chłonące wodę i sieciujące, a z drugiej strony takie nadające gładkość powierzchni. Jest więc bardzo często stosowanym dodatkiem. Uznawana jest raczej za bardzo bezpieczny, naturalny, zbliżony składem i korzystnym dla nas – jako grupa ludzi – i naszego zdrowia – podsumowuje dr hab. Bożena Czech.
Niedobór kolagenu w naturalny sposób możemy uzupełniać dzięki odpowiednio przygotowanym potrawom – m.in z wieprzowych nóżek czy kurzych łapek. Warto je spoczywać, ale jak wszystko – trzeba to robić z umiarem.
MMaks / opr. MatA
Fot. pixabay.com