Owoce dzięki zawartości cennych składników mają korzystne działanie na nasz organizm. Większość z nich pomaga ograniczać ryzyko zachorowania na wiele groźnych chorób cywilizacyjnych. Dlatego warto po nie sięgać. Wciąż niedoceniane są owoce pigwy i pigwowca – bogate źródło witaminy C. Mogą być wykorzystywane m.in. jako składnik domowych przetworów.
Konsumenci coraz częściej poszukują produktów naturalnych, pełniących funkcję żywności prozdrowotnej. Tak jak owoce zawierające wiele witamin i minerałów, z których każdy odgrywa istotną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu człowieka.
Jak walczyć z wolnymi rodnikami?
– Coraz częściej się mówi, że u podłoża bardzo groźnych chorób cywilizacyjnych jak miażdżyca, choroba wieńcowa, zawały serca leżą procesy zapalne. A aby im zapobiegać, organizm musi wytwarzać związki antyutleniające, które zapobiegają powstawaniu wolnych rodników. To, że powstają one w naszym ciele jest normalne dlatego, że my oddychamy, mamy procesy metaboliczne – mówi dr hab. Iwona Szot, profesor Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – W każdym organizmie te wolne rodniki istnieją, ale w sposób naturalny są dezaktywowane i nie szkodzą naszemu organizmowi.
Prozdrowotne owoce
– Natomiast gdy pojawia się stres antyoksydacyjny, czyli reakcja lawinowa, łańcuchowa to powstaje nadmiar tych wolnych rodników. Ona mają bardzo dużą reaktywność, niszczą nasze białka, kwasy nukleinowe, powodują procesy zapalne i potem powstawanie wielu chorób. I właśnie w owocach znajdują się związki, które zapobiegają powstawaniu tego stresu antyoksydacyjnego. Są to związki nieodżywcze dla samej rośliny, one nie mają znaczenia żywieniowego dla niej. Chronią ją na przykład przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym albo przed atakiem szkodników. A nasz organizm może je wykorzystywać jako takie swoiste lekarstwo. Mówimy, że owoce mają właściwości prozdrowotne. W zasadzie każde – najlepiej o najciemniejszej skórce. Jabłek też lepiej nie obierać i jeść z tymi barwnikami, które znajdują się w skórce, z tymi antocyjanami, które mają m.in. właściwości antyoksydacyjne – tłumaczy. – Oprócz tego, że w owocach występują antyoksydanty to sięgamy po nie również dlatego, że mają błonnik. Są to wielocukry przez nasz organizm nietrawione, ale potrzebne dla naszych jelit, aby usuwać nadmiar niestrawionych substancji i oczyszczać nasz organizm.
Pigwa czy pigwowiec?
Warto też sięgać po mniej znane owoce np. pigwy i pigwowca, które dzięki dużej zawartości witaminy C skutecznie chronią organizm przed przeziębieniem czy grypą.
– Pigwa jest bardzo ciekawą rośliną. Co prawda nie jest to owoc typowo deserowy, który będziemy spożywać tak jak jabłko. Dlatego, że pigwa nawet w momencie gdy dojrzewa to owoce są bardzo twarde i jędrne, co uniemożliwia jest normalne spożywanie. Należy ją jeść po obróbce termicznej albo po dłuższym przechowywaniu, które powoduje, że miąższ staje się miękki, mniej cierpki, przyjemny i aromatyczny, bo tym pigwa się cechuje – wyjaśnia ekspert. – Jest to owoc przeznaczony raczej do przetwórstwa i do sporządzania potraw. Bardzo dobrze łączy się z mięsem (z cięższą dziczyzną). Oprócz tego, że wprowadza aromat i odpowiedni smak, to jeszcze związki zawarte w pigwie poprawiają trawienie, czyli ta potrawa staje się łatwostrawna.
– Pigwowiec rodzi owoce, które przeznaczymy do spożycia dopiero po przetworzeniu. Z tym, że trzeba tu obrać inny kierunek, bo owoce pigwowca są bardzo soczyste. Można z nich z powodzeniem wyciskać sok tłoczony na zimno. Teraz modne są soki z jabłek i tak samo można to robić z pigwowca. Jest to w zasadzie taka naturalna cytryna już po wyciśnięciu i doskonały dodatek do wszelkich soków słodkich. My uprawiamy bardzo dużo jabłek, są one nierzadko bardzo słodkie i tu aż prosi się, by łączyć je z czymś mniej znanym – np. pigwowcem. To podnosi atrakcyjność samego surowca, jakim jest taki sok, bo pigwowiec ma dużo witaminy C, dodatkowo więcej niż samo jabłko – podkreśla.
– Pigwa od pigwowca różni się nie tylko pokrojem rośliny, krzewu drzewa. Pigwa jest to drzewo, natomiast pigwowiec jest to krzew. Łatwo już chociażby po wielkości tych roślin rozróżnić. Ale również wyglądem owoców – podsumowuje dr hab. Iwona Szot.
Owoce pigwy i pigwowca mogą być też wykorzystywane zamiast cytryny do herbaty. Można je także wkładać do szafy z bielizną, by nadać jej charakterystyczny cytrusowy zapach.
MMaks / opr. MatA
Fot. pexels.com