Rośliny zielarskie mają szerokie zastosowanie zarówno w lecznictwie, jak i w kuchni jako przyprawy do potraw. A warto po nie sięgać, bo są naturalnym i zdrowym dodatkiem, który nie tylko dostarcza nam walorów smakowych, ale także wartości odżywczych. Dziś powiemy o zielarskich właściwościach kolendry siewnej i pietruszki.
Na co pomaga kolendra?
Kolendra siewna ma dobroczynne działanie na układ pokarmowy. Pobudza wydzielanie soku żołądkowego i apetyt. Ma też właściwości przeciwbólowe i przeciwzapalne. To również znakomita przyprawa do potraw. Surowiec zielarski stanowią nasiona. Wysuszone używane są m.in. do wyrobu wędlin, marynat, dań z roślin strączkowych czy potraw z jaj.
– Głównym składnikiem czynnym nasion kolendry jest olejek eteryczny zawierający m.in linalol, cymol i geraniol. Są to właśnie substancje, które przede wszystkim pobudzają wydzielanie soku żołądkowego – mówi doktor ogrodnictwa Arkadiusz Iwaniuk. – Działają rozkurczowo na mięśnie jelit, znoszą wzdęcia, mają też działanie bakteriobójcze i co najważniejsze: kolendra zwiera duże ilości rutyny, a więc substancji, która uszczelnia naczynia krwionośne, szczególnie zapobiega krwawieniom wewnętrznym. A więc jest ważnym składnikiem naszego zdrowia. Ma właściwości przeciwbólowe i przeciwzapalne, a więc to, czego inne południowe gatunki zielarskie nie mają. Bo o ile zwykle mówimy o tym, że działają na trawienie, na bóle brzucha, to kolendra dodatkowo działa na nasze kości, na stawy.
Kolendra znana i doceniana od lat
– Jest to gatunek bardzo stary – jako zioło użytkowe, bo znany był już w starożytnym Egipcie. Ale nawet był szeroko rozpowszechniony, bo także w Chinach, Indiach, Persji kolendra była gatunkiem znanym i używanym, także u Słowian. Ciekawostka jest to, że Rzymianie używali kolendry, dodając ją m.in do wina, aby to wzmocnić jego działanie. Natomiast Słowianie robili to samo, by zapobiegać upiciu się. To iście cudowne zioło, działające w zależności od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć – dodaje ekspert.
Pietruszka – bogactwo witamin
Pietruszka zawiera olejki eteryczne, witaminy, a także żelazo, potas, fosfor czy magnez. Ma zastosowanie zarówno w kuchni jako przyprawa, jak i w lecznictwie. Działa m.in. odkażająco i moczopędnie.
– Jest to oczywiście cenne warzywo. A więc liść pietruszki zawiera duże ilości witamin: C, PP, A, E – ważnej dla skóry, całego szeregu witamin z grupy B. A poza tym: karoten, flawonoidy, minerały – takie jak magnez, żelazo w naturalnej formie dobrze przyswajalnej oraz wiele innych innych składników, m.in olejki eteryczne – wymienia dr Iwaniuk.
Korzeń czy natka – co jest zdrowsze?
– Pietruszka działa przede wszystkim moczopędnie, czyli oczyszczająco na organizm. Dobrze leczy schorzenia pęcherza, dróg moczowych, nerek. Ma też działanie antyseptyczne, a więc oczyszcza organizm z bakterii. Działa tez pobudzająco na trawienie. Warto stosować pietruszkę w każdej postaci – radzi ekspert. – Szczególnie natka jest bogata w witaminy, sole mineralne, tak pożądany magnez.
– Powszechnie uważa się, że pietruszkę dzielimy na korzeniową i naciową. Są odmiany, które urosną jako bardzo ładny korzeń lub nać. Zasadniczo nie różnią się w działaniu. Oczywiście tylko efekt po uprawie jest różny, bo albo mamy dużo zielonej masy pełniej witamin albo ten bakteriobójczy i cenny korzeń pietruszkowy, który jest przyprawą i dodatkiem do zup godnym polecenia – podkreśla dr Arkadiusz Iwaniuk.
Jak przechowywać natkę pietruszki?
– Najczęściej stosuje się wywary z suszonego korzenia lub liści w proporcji łyżka korzenia na szklankę wody. Taki napar podgrzewa się i lekko zagotuje albo zalewa wrzątkiem i odstawia na pewien czas. Ale także świeża natka ma zdrowotny wpływ. Posiekana może być dodawana w ilości 1-2 łyżeczek – nie więcej, ponieważ ma te właściwości lekko „odurzające”. Można też ją suszyć, ale praktyka kulinarna pokazuje, że najlepsza jest natka mrożona, ponieważ wtedy zachowuje najwięcej swoich właściwości i jest też łatwa do takiego prostego dzielenia jeśli jest poporcjowana w np. niewielkie woreczki i wtedy łatwiej ją dodawać do zup czy innych potraw – przekonuje dr ogrodnictwa.
Zarówno pietruszkę, jak i kolendrę można uprawiać w doniczkach czy skrzynkach – na kuchennych parapetach, na tarasach czy balkonach.
MMaks / opr. MatA
Fot. pexels.com