Miód zaliczany jest do żywności prozdrowotnej. Zawiera duże ilości niezbędnych dla człowieka mikroelementów. Koi nerwy, wzmacnia serce i podnosi odporność organizmu. Zawiera też substancje bakteriobójcze i kwasy organiczne. Polecany w profilaktyce. Jest wiele rodzajów miodu. Wystarczy wybrać odpowiedni dla siebie.
Cenny roztwór
Miód, którego prozdrowotne właściwości znane są od wieków, jest naturalnym produktem wytwarzanym przez pszczoły z nektaru kwiatowego lub spadzi. Moda na zdrowe odżywianie sprawiła, że rośnie rola miodu jako cennej substancji – zarówno odżywczej, jak i leczniczej. To skoncentrowany roztwór cukrów prostych, które stanowią surowiec energetyczny dla naszego organizmu.
Złoto rodziny pszczelej
– Miód to grupa. Nektar i pyłek zbierają pszczoły. Zmieszany jest z ich wydzieliną. Odkładają w komórkach. Kiedy dojrzeje, pszczoły zasklepiają go wydzieliną wosku. Wtedy pszczelarze wiedzą, że mogą go odbierać Następnie jest sprzedawany konsumentom – mówi prof. Aneta Strachecka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – Mówi się, że jest to złoto rodziny pszczelej, złoto ula. I ja się z tym zgadzam jak najbardziej. Bo w tej chwili nawet niektóre choroby nowotworowe (np. żołądka, wrzody), choroby płuc również o podłożu nowotworowym leczy się, wspomaga produktami pszczelimi, miodem – podkreśla.
Który miód wybrać?
– W Polsce najpopularniejsze miody to:
– wielokwiat,
– lipa
– rzepak. To trzy miody, które najczęściej są pozyskiwane. Na wiosnę czasem udaje się pozyskać również miód mniszkowy. Każdy z nich ma silne właściwości uodparniające. W momencie gdy chcemy wspomóc organizm, aby odporność działała w prawidłowy sposób (by układ odpornościowych wytworzył więcej limfocytów), miód jest jak najbardziej pożądany. Ale również gdy zachorujemy, każdy z tych miodów ma właściwości napotne, przeciwgorączkowe. Kiedy pojawia się infekcja, miody działają przede wszystkim na choroby grzybicze i bakteryjne, ale są tez doniesienia, że również na wirusowe – dodaje ekspert. – Miód malinowy ciężko pozyskać i jest go bardzo niewiele u nas w rejonie i w Polsce. Ma on szczególne zalety, bo sama malina ma właściwości uodparniające.
Miód – słodki sposób na odporność
Dzięki swoim właściwościom miód podnosi odporność i pomaga też w walce z przeziębieniami. A wartości odżywcze miodu zależą od surowca, z jakiego został wytworzony oraz procesów technologicznych, jakim go poddano. By nie stracił swoich właściwości, nie można go nadmiernie podgrzewać.
– Większość miodów przede wszystkim wspiera naturalną odporność organizmu, wzmacnia siły witalne. Składa się ze związków prostych: glukozy i fruktozy, więc jest bardzo szybko przyswajany. Zapewnia to – głównie mózgowi – dostarczenie energii – wyjaśnia dr Strachecka. – Ponadto miód zawiera również sole mineralne, witaminy. Więc przy spadku odporności w okresie zimowym jest pożądanym związkiem.
Miód a wysoka temperatura
– Ma też substancje antybiotyczne – i to najważniejsza grupa związków, wodorotlenek tlenu, lizozymy, cała gama różnego rodzaju enzymów. Stąd jego silne działanie. Wszystkie te związki one razem dopiero maja to pozytywnie działanie. Podgrzewanie, dodawanie miodu do gorącej herbaty powoduje, że tracimy te dobroczynne właściwości miodu. Ponieważ większość białek w nim zawartych ulega wówczas procesowi denaturacji pod wpływem temperatury. Aby miód nie stracił swoich prozdrowotnych zalet, temperatura np. herbaty powinna być nie większa niż 40 stopni C. Napój musi być przestudzony – radzi ekspert.
Nie zapominajmy też o innych produktach pszczelich – równie wartościowych – jak propolis, mleczko pszczele czy pyłek kwiatowy.
MMaks / opr. MatA
Fot. pixabay.com