Rośliny zielarskie dzięki bogatej zawartości wielu cennych składników mają szerokie zastosowanie w medycynie ludowej czy w przemyśle kosmetycznym. Tak jak bylica boże drzewko, której ziele używane jest m.in. jako środek pobudzający apetyt czy babka lancetowata, która swoje właściwości lecznicze zawdzięcza substancjom śluzowym.
Bylica boże drzewko, czyli szlachetny chwast
Bylica boże drzewko to naturalny specyfik na problemy z układem pokarmowym. Wszystkie części rośliny wydzielają dość silny specyficzny balsamiczno-korzenny zapach. Surowcem zielarskim jest jej ziele.
– Mówiąc o pierwszej pomocy w przypadku dolegliwości gastrycznych to wspominany był piołun (fachowo: bylica piołun), czyli pospolity chwast, rosnący wśród pół, gdzieś na przydrożach. Ale warto byłoby mieć piołun przy sobie, w ogródku. Ale jak to: posadzić chwast w ogrodzie? – pyta doktor ogrodnictwa Arkadiusz Iwaniuk. – No nie wypada. A jeśli ktoś miałby takie wątpliwości to jest rozwiązanie. Można posadzić inny gatunek bylicy (tzw. boże drzewko) – szlachetny, pochodzący z południa półkrzew, taki lekko drewniejący. Dorasta on do 1,5 metra, a więc niezbyt wielki.
Zdrowy smak i zapach
– Mam on działanie pobudzające soki żołądkowe, odkażające. Bylica boże drzewko nadaje się doskonale do potraw – szczególnie mięsnych, tłustych, z dziczyzny. Podkreśla smak, dodaje miłej goryczki, ułatwia też trawienie. Ma specyficzny balsamiczno-korzenny zapach, no i też związany z tym późniejszy smak – dodaje. – Oprócz tego boże drzewko wydziela olejki eteryczne, więc jeśli rośnie w pobliżu domu, przy oknie czy w miejscu wypoczynkowym to ładnie pachnie i powoduje, że atmosfera wokół tej bylicy jest przyjemniejsza, no i pewnie też zdrowa.
– Najlepszym surowcem są młode pędy zrywane i podsuszane. Ponieważ liście są pierzaste i drobne to suszenie jest też bardzo proste, materiał łatwo wysycha. Można go wtedy zebrać do przewiewnych, płóciennych woreczków i przechowywać do czasu, kiedy jest nam potrzebny w kuchni albo w domowej apteczce – radzi ekspert. – Susz można dodać później do pieczonego mięsa, a jeżeli ma służyć nam jako lek – zrobić z niego napar. 2 stołowe łyżki zioła zalać gorącą wodą i przetrzymać przez pewien czas w temperaturze około 90 stopni C, później odcedzić i mamy jedną lub dwie porcje, stosownie do potrzeb.
Na co pomaga babka lancetowata?
Babka lancetowata ma działanie wykrztuśne, rozkurczowe czy uspokajające. Pobudza też trawienie. Zalecana w leczeniu chrypki, suchego kaszlu czy nieżytów przewodu pokarmowego.
– Szczególną cechą babki i bardzo mocną strona jako zioła jest działanie na przewód pokarmowy – nie tylko pobudzające wydzielanie soków żołądkowych czy żółci, a więc ułatwiające trawienia, bo tak działa duża część ziół południowych. Ale jest tu też działanie osłonowe: osłanianie ścian żołądka, śluzówki, dwunastnicy, jelit. A więc kiedy mamy problemy z bólem brzucha na te nerwowym, z tzw. wrzodami na żołądku to wtedy preparaty z babki jak najbardziej są nam przydatne. Może je robić z nasion – wyjaśnia.
Babka dla starszych i młodszych
– Babka jest specyficzna, bo wytwarza kłos nietypowy dla rośliny nasiennej, przypominający zboże. Roztarte i wysuszone nasiona lub ewentualnie susz z liści zalany wrzątkiem powoduje, że otrzymujemy wyciąg łagodzący stany pobudzenia, podrażnienia żołądka czy jelit. Zioło to zawiera dużo śluzów i białek, które wraz z wodą tworzą warstwę ochronną na te wrażliwe części nabłonka, które są podrażniane przez kwasy żołądkowe czy np. bakterie. Babka działa tez łagodnie wykrztuśnie. Może być stosowana u dzieci, bo jest to środek delikatny np. przeciwko suchemu kaszlowi – podsumowuje dr Iwaniuk.
Pamiętajmy, że ziołolecznictwo jest jedną z najstarszych znanych człowiekowi metod wspomagania organizmu. Jednak zioła trzeba stosować z umiarem – zwłaszcza jeżeli są używane w celach leczniczych. Najlepiej ich zastosowanie i dawkowanie skonsultować z lekarzem.
MMaks / opr. MatA
Fot. Autorstwa Jamain – Praca własna, CC BY-SA 3.0, Link