Nad województwo lubelskie powrócą burze. Pierwsze z nich, według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, pojawią się jutro (27.07).
CZYTAJ: Weekend z parasolem? Prognoza pogody na 26 i 27 lipca
– Zjawiskom pogodowym mogą towarzyszyć wahania ciśnienia, dlatego niektóre osoby mogą być narażone na gorsze samopoczucie – mówi główny koordynator medyczny lubelskiego pogotowia, Jakub Stańczyk. – Tutaj najbardziej obciążeni są pacjenci kardiologiczni, tzw. meteopaci, którzy reagują zwyżkami czy też spadkami ciśnienia tętniczego krwi. W skrajnych przypadkach te zwyżki ciśnienia mogą doprowadzić do udarów niedokrwiennych mózgu. Spadki ciśnienia będą prowadziły do zasłabnięć.
Służby medyczne apelują, by mimo braku upałów odpowiednio się nawadniać. To pomaga osobom, które mają problemy z ciśnieniem, czy błędnikiem.
Do tego medycy apelują, by nie przechodzić obojętnie wobec osób, które leżą, nie wykazują oznak życia, śpiących, czy dziwnie się zachowujących.
– Najważniejsze, żeby nie lekceważyć – mówi ratownik medyczny, Marcin Dąbski. – Zawsze należy podjeść, zobaczyć co się dzieje. Ocenić przytomność, oddech czy ta osoba reaguje, czy nie. Jeśli faktycznie mamy do czynienia, że ktoś leży na tzw. patelni, na słońcu i nie wiadomo jak długo, to może być nieprzytomny, może być w stanie udaru cieplnego. Należy przenieść taką osobę w chłodne miejsce, okryć jej głowę, zrobić jej okłady z jakichś ręczników namoczonych w wodzie. Jeśli jest przytomna i kontaktuje, to podać chłodny płyn do picia, poza tym wezwać ratowników i pozostać przy tej osobie do naszego przyjazdu.
RyK / opr. AKos
Fot. archiwum RL