Imponujących rozmiarów kolorowe pisanki zawisły na hrubieszowskim rynku. Ozdoby pojawiły się tu już czwarty rok z rzędu. Zostały stworzone przez przedszkolaków i uczniów miejskich szkół, jeszcze podczas pandemii.
– Wieszanie pisanek stało się już naszą małą tradycją, one są niezwykle lubiane przez mieszkańców – mówi w rozmowie z Radiem Lublin dyrektor Hrubieszowskiego Domu Kultury, Grażyna Temporowicz. – Niestety troszkę się zniszczyły, dlatego pozwoliliśmy sobie troszkę je odświeżyć. Te pisanki, które były robione dobrymi technikami, były bardzo trwałe. Cały czas będą wisiały w zupełnie niezmienionej formie. Pojawił się pomysł, żeby w przyszłym roku znowu wyjść z taką inicjatywą. Wszystko po to, by kolejne dzieci mogły namalować pisanki – dodaje.
CZYTAJ: Związkowcy pikietowali przed hrubieszowskim starostwem [ZDJĘCIA]
JN / opr. PaW
Fot. Joanna Nowicka