Drugie w tym roku ognisko wścieklizny wykryto w województwie lubelskim. Chorobę stwierdzono u bezpańskiego kota w miejscowości Rożdżałów w powiecie chełmskim.
CZYTAJ: Lubelskie walczy ze wścieklizną. Lisy i jenoty do odstrzału [LISTA OBSZARÓW]
– Zakażony kot był dokarmiany w jednym z gospodarstw – mówi rzecznik prasowy Monika Michałowska z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Lublinie. – Przy karmieniu innych zwierząt kot je zaatakował. Właściciel próbował rozdzielić te zwierzęta i wtedy został pogryziony przez kota. Zwierzę zostało uduszone przez psy mieszkające na terenie tego gospodarstwa. Jego zwłoki zostały przez inspekcję pobrane do badań, które potwierdziły, że przyczyną agresywnego zachowania u tego zwierzęcia była wścieklizna.
Przypomnijmy, że obszar objęty zagrożeniem wścieklizny dotyczy powiatu tomaszowskiego oraz kilkunastu gmin w powiatach: biłgorajskim, hrubieszowskim, krasnostawskim, i zamojskim. W ubiegłym roku w województwie lubelskim wykryto 36 ognisk wścieklizny.
CZYTAJ: „Wzrosła świadomość ludzi”. Coraz więcej szczepień przeciw wściekliźnie
Piąte ognisko rzekomego pomoru drobiu
Kolejne – piąte ognisko – rzekomego pomoru drobiu wykryte w województwie lubelskim. Tym razem chorobę stwierdzono w miejscowości Dąbrowa w gminie Ludwin w powiecie łęczyńskim – informują służby sanitarne.
Ognisko stwierdzono w gospodarstwie niekomercyjnym utrzymującym drób na własne potrzeby. Ptaki utrzymywane w gospodarstwie uśmiercono, a służby sanitarne przeprowadziły dezynfekcję.
W całym regionie obowiązuje rozporządzenie wojewody lubelskiego w sprawie szczepień przeciwko rzekomemu pomorowi drobiu. Hodowcy drobiu mają obowiązek niezwłocznego szczepienia kur i indyków.
Zakłady wylęgu drobiu mają szczepić jednodniowe pisklęta przed ich wysyłką do hodowców. Jednocześnie firmy mają zakaz wprowadzania do hodowli nieszczepionych ptaków.
MaTo / opr. AKos
Fot. pixabay.com