Smog to cichy zabójca, a zanieczyszczenie powietrza w Polsce – zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym – należy do najwyższych w Europie. Jak wskazuje gość Radia Lublin profesor Barbara Mackiewicz z Kliniki Pneumonologii, Onkologii i Alergologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie, szczególnie szkodliwe są pyły PM 2,5 i PM 10.
– Zanieczyszczenie, czyli smog, który nas dotyczy, to są zanieczyszczenia chemiczne, ale również fizyczne i biologiczne. Dla uproszczenia dzielimy je na pyły wielkości 2,5 mikrometra, czyli te zupełnie małe, które są bardzo toksyczne, najgroźniejsze. Są również tlenki węgla, azotu, siarki, które ze względu na swoją bardzo małą wielkość mogą docierać do głębokich obszarów układu oddechowego.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Co roku w Polsce z powodu smogu i zanieczyszczeń powietrza umiera przedwcześnie ok. 40 tys. osób – to jeden z najwyższych wskaźników w UE. Najnowszy raport Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego wskazuje, że Polacy mają niską świadomość głównych źródeł emisji i skutków zdrowotnych.
– Jednym z największych grzechów Polaków jest stosowanie paliw stałych w gospodarstwach – mówi profesor Barbara Mackiewicz. – Nie chodzi tylko o ogrzewanie mieszkań. Chodzi tutaj np. o podgrzewanie wody, a to się dzieje codziennie. Chodzi o gotowanie z użyciem paliw stałych. To są największe zanieczyszczenia Polski. Dodatkowo palenie butelkami plastikowymi z powodu tego, że one się bardzo szybko rozpalają i dają bardzo dużą emisję ciepła, jest naszym największym grzechem.
Nawet krótkotrwałe oddychanie zanieczyszczonym powietrzem może przyczyniać się do zwiększonej zachorowalności nie tylko na choroby układu oddechowego, ale też choroby nowotworowe, depresję, niepłodność, a nawet cukrzycę.
MaK / ZAlew / opr. PrzeG
Fot. Michał Winiarski