Trwa Veganuary – coroczna globalna inicjatywa, która zachęca do wypróbowania diety roślinnej w styczniu. Od 2014 roku inicjatorem akcji jest brytyjska organizacja non-profit, która edukuje na temat wegańskiego stylu życia.
– Każda dieta, która eliminuje pewne składniki z diety, nie jest dobra dla człowieka – uważa kierownik Zakładu Żywienia Klinicznej dr hab. Przemysław Matras. – Człowiek jest przystosowany przez wiele lat do diety, która zawiera wszystkie elementy czy odzwierzęce, czy odroślinne. Tutaj pojawia się ta filozofa weganizmu czy wegetarianizmu: „nie będę jadł czegoś, co zostało zabite”. Natura ma nam dać to, co mamy jeść. Jeśli ktoś ma taką filozofię życia, to nie ma co tu dyskutować. Tylko dobudowanie do tego ideologii, że to ma być zdrowe, jest trochę pomieszaniem pojęć.
CZYTAJ: Polska Izba Miodu: Polacy kupują coraz więcej miodu
– Podstawowa zasada dietetyki mówi o tym, że nic nie jest czarne ani białe – mówi dietetyk kliniczny Justyna Siwiela-Tomaszczyk. – Ludzie, którzy stosują ten model diety zachodniej w oparciu o dużą ilość żywności wysokoprzetworzonej, de facto nie będą lepiej odżywieni niż weganin, który dobrze zbilansuje na co dzień swoją dietę.
Z badań Glovo przeprowadzonych w 2023 roku wynika, że największą motywacją przy przejściu na dietę wegańską jest zdrowie.
Od rozpoczęcia akcji Veganuary wzięło w niej udział ponad pół miliona osób pochodzących ze 178 krajów.
LilKa / opr. AKos
Fot. pixabay.com